Legenda Stołu Szwedzkiego

Stół szwedzki
W czasach napaści Szwedów na Rzeczpospolitą, a był to rok 1656, kiedy wojska króla szwedzkiego Karola Gustawa podbijały ziemie polskie, zdarzyła się pewna historia. Najeźdźcy byli niepokonani, odnosili ogromne sukcesy zajmując kolejne tereny. Były jednak 3 twierdze, które nie uległy Szwedom. W tej trójce, oprócz Gdańska i Jasnej Góry znalazł się Zamość. W Zamościu był wówczas rezydentem wnuk fundatora miasta – Jan Sobiepan Zamoyski. Wojska szwedzkie stanęły pod murami miasta, które było dobrze ufortyfikowane i uzbrojone. Mimo ciągłego ostrzału, Twierdza nie uległa. Karol Gustaw uciekł się wtedy do podstępu. Przekazał Zamoyskiemu wiadomość, że wycofa swoje wojsko spod Zamościa i w związku z tym chciałby zjeść z dzielnymi obrońcami posiłek pożegnalny w murach twierdzy. Sobiepan przejrzał podstęp Szweda. Wiedział, że wpuszczając wojska króla straci miasto, jednak gościnność nakazywała ugościć tak znamienitą postać. Jan Sobiepan Zamoyski nakazał więc rozstawić stoły, a na nich wystawić najlepsze trunki i półmiski z wykwintnym jedzeniem. Nie wystawiono jednak ław ani krzeseł, stąd król i jego armia musieli jeść na stojąco trzymając talerze w rękach.

Od tej pory, poczęstunek na stojąco nazywany jest stołem szwedzkim.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem